28 stycznia 2025 roku to dzień wyjątkowy dla mieszkańców Kęt. Mija dokładnie 80 lat od wyzwolenia miasta spod okupacji hitlerowskiej przez Armię Czerwoną. Uroczystości rocznicowe zorganizowane w tym roku podkreśliły znaczenie tego wydarzenia w historii lokalnej i krajowej.
Uroczyste obchody w hołdzie historii
W tegorocznych obchodach wzięli udział przedstawiciele Grupy Operacyjnej wraz z kombatantami, Biblioteki im. Ambrożego Grabowskiego, Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego, Towarzystwa Miłośników Kęt, radni Rady Miejskiej w Kętach oraz członkowie Rady Powiatu Oświęcimskiego. Kwiaty pod pomnikiem pamięci złożyli również zastępcy burmistrza Gminy Kęty — Rafał Ficoń i Marcin Blok. Obecność lokalnych liderów, organizacji historycznych i mieszkańców była dowodem na to, że pamięć o ofiarach i bohaterach tamtych lat pozostaje wciąż żywa.
Tragiczne losy Kęt podczas okupacji hitlerowskiej
Okupacja Kęt przez Niemców rozpoczęła się 3 września 1939 roku, gdy miasto zostało zajęte przez oddziały Wehrmachtu. Kęty wcielono do III Rzeszy, a ich mieszkańcy doświadczyli brutalnych represji. Zamknięto szkoły, fabryki i zakłady rzemieślnicze. Ludności żydowskiej nakazano opuścić domy, a następnie deportowano ją do obozu Auschwitz-Birkenau.
Władze okupacyjne prowadziły politykę wyniszczania polskiej inteligencji – nauczyciele i działacze społeczni trafiali do obozów koncentracyjnych. Zakazano posługiwania się językiem polskim w przestrzeni publicznej, a mieszkańcy zmuszeni byli do życia w ciągłym strachu przed represjami.
28 stycznia 1945 roku – dzień wyzwolenia
Styczniowa ofensywa Armii Czerwonej w 1945 roku, znana jako zachodnio-karpacka operacja strategiczna, doprowadziła do wyzwolenia Kęt. IV Front Ukraiński pod dowództwem Perykopskiej Dywizji Artylerii, kierowanej przez pułkownika Fiodora Daniłowicza Bolbata, wkroczył do miasta 28 stycznia.
Już kilka dni wcześniej Niemcy rozpoczęli przygotowania do ewakuacji. Żołnierze Wehrmachtu oraz urzędnicy okupacyjni opuścili Kęty, pozostawiając po sobie chaos i zniszczenia. W wyniku nalotów radzieckiego lotnictwa uszkodzone zostały budynki w centrum miasta, a most na Sole wysadzono w powietrze.
Rankiem 28 stycznia do miasta wkroczyły pierwsze patrole radzieckie, a następnie główne siły wojskowe. Walki o Kęty i okolice kosztowały życie 321 żołnierzy radzieckich, którzy zostali pochowani na kęckim cmentarzu komunalnym.
Świadectwa wyzwolenia – relacja Karola Mitoraja
O tych wydarzeniach zachowały się także wspomnienia mieszkańców Kęt. Karol Mitoraj, świadek wyzwolenia miasta, tak opisywał tamten dzień:
„Jest już może godz. 10, gdy Niemcy zza Soły zaczynają ostrzeliwać poruszające się od Bulowic kolumny pojazdów (…) Gdy słyszę, że pękające w powietrzu szrapnele tłuką swymi odłamkami dachówki na naszej szopie, szybko chowam się w domu. Ostrzeliwanie wkrótce się kończy, nie widzę żadnych rannych. Wkrótce ruch pojazdów ustaje, gdyż sowieccy saperzy odbudowali most na głównej szosie. Odtąd cały ruch odbywa się tą trasą. Drogą od Witkowic ciągną główne konne tabory lub lekkie samochody. Szybko zbudowano most na Sole i oddziały sowieckie zatrzymują się dopiero przed linią niemieckich umocnień chroniących Bielsko”.
Pamięć jako lekcja dla przyszłości
Obchody 80. rocznicy wyzwolenia Kęt to nie tylko upamiętnienie wydarzeń sprzed lat, ale także ważna lekcja dla przyszłych pokoleń. Historia miasta przypomina, jak kruche może być poczucie bezpieczeństwa i wolności, oraz jak wielką cenę zapłacili ci, którzy walczyli o niepodległość.
FOTO: Gmina Kęty