Dzięki wspólnej akcji policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz funkcjonariuszy z Kędzierzyna-Koźla, zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzanych o zuchwałe kradzieże w sklepach jubilerskich. Ich łupem padła złota biżuteria, a sprawcy działali na terenie aż czterech województw.
Śledztwo po serii kradzieży
Sprawą zajmowali się kryminalni z Oświęcimia i Krakowa, którzy ustalili, że złodziej dokonał kradzieży w jubilerach w Kętach i Brzeszczach. W toku dochodzenia okazało się, że podobne przestępstwa miały miejsce w Skoczowie (woj. śląskie), Kędzierzynie-Koźlu (woj. opolskie) i Radomsku (woj. łódzkie).
Policjanci ustalili, że za wszystkimi zdarzeniami może stać 29-latek z województwa śląskiego. Jednocześnie ten sam mężczyzna został wytypowany przez kryminalnych z Kędzierzyna-Koźla, którzy również prowadzili dochodzenie w sprawie kradzieży biżuterii.
Zatrzymanie na parkingu i walka o ucieczkę
Dzięki intensywnym działaniom służb, w środę (19 lutego) funkcjonariusze udali się do Wodzisławia Śląskiego, gdzie podejrzany miał się pojawić. Na parkingu przed sklepem, policjanci z Kędzierzyna-Koźla podjęli próbę zatrzymania 29-latka. Mężczyzna próbował staranować radiowóz, jednak funkcjonariusze szybko go obezwładnili.
Podczas kontroli okazało się, że zatrzymany miał przy sobie narkotyki oraz prowadził pojazd mimo sądowego zakazu. Istniało podejrzenie, że był pod wpływem środków odurzających, dlatego pobrano mu krew do badań.
Drugi podejrzany i wyrok za napady na banki
Do sprawy zatrzymano także 30-letniego mieszkańca Świętochłowic, który współdziałał z 29-latkiem przy kradzieżach biżuterii w województwach opolskim i łódzkim.
Jak się okazało, 29-latek ma już kryminalną przeszłość. Przez kilka lat przebywał za granicą, gdzie dokonywał napadów na banki. W związku z tym spędził w więzieniu niemal pięć lat.
Tymczasowy areszt i grożące kary
Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie usłyszeli zarzuty kradzieży. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i tymczasowo aresztował ich na trzy miesiące.
Za zuchwałe kradzieże grozi im kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Policja kontynuuje śledztwo, sprawdzając, czy podejrzani nie mają na koncie kolejnych przestępstw.