Policjanci z oświęcimskiej grupy Speed przeprowadzili dynamiczny pościg za kierowcą Mazdy, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się później okazało, 25-latek nie miał prawa prowadzić pojazdu, ponieważ miał nałożony sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Dodatkowo istnieje podejrzenie, że znajdował się pod wpływem środków odurzających.
Niebezpieczna ucieczka zakończona kolizją
Do zdarzenia doszło 3 marca 2025 roku tuż po godzinie 10:00. Policjanci patrolowali trasę Oświęcim – Kęty, gdy na ulicy Piastowskiej w Łękach zauważyli samochód bez tablicy rejestracyjnej. Funkcjonariusze natychmiast podjęli próbę zatrzymania pojazdu, jednak kierowca zareagował w zupełnie inny sposób – gwałtownie przyspieszył, ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe.
Podczas ucieczki kierujący Mazdą popełnił szereg wykroczeń – przekraczał dozwoloną prędkość, wyprzedzał na podwójnej ciągłej, a także stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia pasażerów oraz innych uczestników ruchu. Jego desperacka jazda zakończyła się kolizją, gdy na jednej z bocznych uliczek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji.
Zatrzymanie kierowcy i szokujące okoliczności
Funkcjonariusze natychmiast podbiegli do wraku pojazdu i obezwładnili kierowcę. Jak się okazało, pasażerowie również starali się powstrzymać nieodpowiedzialnego szofera. Byli to klienci komisu samochodowego, którzy odbywali jazdę próbną przed ewentualnym zakupem auta. Mężczyzna, który miał je prowadzić w ramach testu, okazał się osobą bez prawa jazdy, lekceważącą zakaz sądowy.
Narkotyki i brak ubezpieczenia
Przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu w organizmie kierowcy, jednak tester narkotykowy wskazał obecność marihuany. Aby uzyskać dokładniejsze wyniki, pobrano mu krew do analizy toksykologicznej. Policjanci ustalili także, że samochód nie miał ważnej polisy OC, a jego dowód rejestracyjny został wcześniej zatrzymany z powodu usterki zagrażającej bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Surowe konsekwencje dla nieodpowiedzialnego kierowcy
25-latek musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Za niezatrzymanie się do kontroli oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli badania toksykologiczne potwierdzą, że kierował pod wpływem narkotyków, może otrzymać dodatkowe 3 lata więzienia, co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz konfiskatę samochodu. Ponadto za stworzenie zagrożenia dla życia lub zdrowiapasażerów grozi mu kolejna kara do 3 lat więzienia.
Obecnie policja prowadzi dochodzenie mające na celu wyjaśnienie, w jaki sposób mężczyzna wszedł w posiadanie pojazdu z komisu samochodowego, mimo braku uprawnień do kierowania.