Unia Oświęcim staje przed kolejnym kluczowym wyzwaniem w tym sezonie – Pucharem Polski. Po niespodziewanej dymisji słoweńskiego szkoleniowca Nika Zupančiča, drużynę przejął Krzysztof Majkowski. Czy zmiana na stanowisku trenerskim wpłynie na formę zespołu?
Sukcesy w Lidze Mistrzów i Superpucharze Polski
Re-Plast Unia Oświęcim może pochwalić się wyjątkowo udanym sezonem. Drużyna osiągnęła świetne wyniki w Hokejowej Lidze Mistrzów, a następnie sięgnęła po Superpuchar Polski. Na krajowym podwórku również radziła sobie znakomicie, wygrywając 7 z 9 ostatnich spotkań w Polskiej Hokej Lidze.
Niespodziewana Dymisja Trenera
Mimo udanych występów, Słoweniec Nik Zupančič zaskoczył wszystkich, rezygnując ze stanowiska po dwóch porażkach – z KH Energą Toruń (2:3) i Comarch Cracovią (4:7). Oba mecze odbyły się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, co spowodowało, że Unia spadła na trzecie miejsce w tabeli, mając 58 punktów i gorszy bilans bezpośrednich meczów z GKS-em Katowice.
Nowy Trener i Nowe Wyzwania
Po dymisji Zupančiča, stery w drużynie objął Krzysztof Majkowski. Szkoleniowiec podkreśla, że drużyna jest zdrowa i gotowa do walki:
„Wszyscy są zdrowi i teraz musimy tylko odpowiednio zestawić formacje. Nie przewiduję zmiany struktury gry” – powiedział Majkowski.
Unia Oświęcim koncentruje się teraz na półfinałowym meczu Pucharu Polski z JKH GKS Jastrzębie. Wygrana w tym spotkaniu otworzy drogę do finału, gdzie drużyna chce sięgnąć po kolejne trofeum.
Czy Unia Poradzi Sobie z Presją?
Decyzja Zupančiča o odejściu zaskoczyła drużynę, ale zespół z Chemików 4 nie zamierza się poddawać. Jak podkreślił Majkowski:
„Życie toczy się dalej. Naszym celem jest pokonanie JKH GKS Jastrzębie, a potem zwycięstwo w finale Pucharu Polski.”
Walka o Trofeum Trwa
Unia Oświęcim udowodniła już w tym sezonie, że potrafi radzić sobie w trudnych momentach. Kibice liczą na to, że drużyna, mimo zmiany trenera, zachowa swoją wysoką formę i sięgnie po Puchar Polski.
Już dzisiaj biało-niebiescy zmierzą się w półfinale z JKH GKS Jastrzębie. Początek meczu o 17:30, a transmisję na żywo przeprowadzi TVP Sport.
FOTO: Jarosław Fiedor