W sobotni wieczór odbyły się emocjonujące derby II ligi pomiędzy MKS Andrychów a Kęczaninem Kęty. Choć drużyny z obu miast rywalizują ze sobą od lat, dzisiejsze spotkanie miało wyraźnego faworyta – zespół gospodarzy, który od początku meczu nie pozostawił złudzeń co do swojej dominacji.
Bez szans w pierwszych dwóch setach
Pierwsze dwa sety były jednostronnym widowiskiem. MKS Andrychów zdominował rywali, wygrywając do 14. Piłkarze Kęczanina nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie rozpędzonego zespołu trenera Macieja Fijałka, który od samego początku meczu narzucił bardzo wysokie tempo.
Emocje w trzecim secie, ale przewaga Andrychowa
Trzecia odsłona spotkania przyniosła nieco więcej emocji. Kęczanin wyraźnie podniósł poziom gry, obejmując nawet prowadzenie 12:10. W tym momencie kibice gości poczuli, że może to być szansa na powrót do gry. Jednak MKS szybko wrócił do swojej dominacji, wygrywając kolejne akcje i obejmując prowadzenie 15:12. Od tej pory zespół gospodarzy przejął kontrolę nad meczem, wygrywając trzeci set do 20 i zamykając cały pojedynek wynikiem 3:0.
MKS Andrychów liderem II ligi
Po dzisiejszym meczu MKS Andrychów pozostaje niekwestionowanym liderem rozgrywek, mając na koncie 43 punkty. Przewaga nad drugim zespołem – Avią Solar Sędziszów Małopolski – wynosi 3 punkty, choć drużyna z Sędziszowa rozegrała jedno spotkanie więcej. Z kolei Karpaty Pans Krosno, które są w zasięgu Andrychowian, tracą do lidera 7 punktów, ale mają jedno zaległe spotkanie.
Kęczanin Kęty nie traci nadziei
Mimo porażki Kęczanin Kęty, drużyna z gminy Kęty nie traci ducha walki i nadal liczy się w walce o wyższe lokaty w lidze. Kęczanin, choć nie zdołał dziś nawiązać równorzędnej rywalizacji z Andrychowem, ma przed sobą jeszcze wiele szans na poprawienie swojej pozycji w tabeli.